Przykro mi to mówić, ale jeśli masz stronę to najprawdopodobniej jest do niczego…
Codziennie powstają tysiące nowych witryn tylko w polskim Internecie, a ja obserwuję powtarzalność ciągle tych samych błędów. Czyli mogę Cię chociaż pocieszyć tym, że ze swoją kiepską stroną nie jesteś sam…
Większość osób chcących zaistnieć w Internecie funduje sobie wiadro z wieloma dziurami. Leje do niego “wodę” różnymi metodami, często bardzo drogimi, a do domu udaje się przynieść tylko namiastkę tego co mógłbyś mieć gdyby tylko wiadro było całe. Wiesz co mam na myśli?
Mam dla Ciebie też dobrą wiadomość. Trafiłeś w miejsce dzięki któremu zaczniesz szukać “dziur” w swoim wiadrze. Przygotowałem 5 tropów ułatwiające znalezienia słabych punktów.
1. Brak celów stron
“Patrzcie to moja nowa strona!”
Entuzjazm właścicieli nowych stron jest piękną rzeczą. Szczególnie gdy łączy się z założeniem nowego biznesu. Dziesiątki lajków znajomych tylko wzmacnia to uczucie. Wielokrotnie widziałem tę mieszaninę dumy (jak najbardziej słusznej!), ekscytacji i nadziei. Tylko jest jeden “mały” problem. Strona nie jest zabawką do wzbudzania pozytywnych emocji. To nie jest wiaderko, którym budowałeś zamki na plaży w Łebie lub osiedlowej piaskownicy. Wtedy z powodu ewentualnej dziury chwilę byś popłakał i Świat by się najprawdopodobniej nie zawalił.
Teraz jesteś dorosłym człowiekiem i to wiadro służy do przyniesienia wody potrzebnej do funkcjonowania Tobie i Twojej rodzinie. Za dostęp do studni musisz zapłacić, a woda wylana po drodze zasili glebę kogoś innego… Proste.
Dlatego ustal strategię i cele dla strony. Tym tematem będziemy się zajmować szerzej w kolejnych artykułach. Dzisiaj chcę zostawić ślad w świadomości o tym, że także Twoja internetowa prezencja musi do czegoś konkretnego prowadzić a nie po prostu być.
2. Zbyt dużo celów strony
Punkt drugi dedykuję osobom, które już coś więcej wiedzą. Dostrzegają głębszy sens posiadania strony, ale wymagają od niej aż za dużo. Na pierwszej stronie proponują obejrzenie filmu, zapis na 3 różne newslettery, sprzedaż 2 produktów swoich i 4 partnerskich oraz oczywiście oddają przestrzeń na boku reklamodawcom zewnętrznym w ramach AdSense.
Przykład oczywiście przerysowałem, ale po to abyś mógł złapać ogólną myśl. Cele muszą być wyznaczone świadomie i nie może być ich zbyt dużo. Mówi Ci coś skrót SMART? Jeśli przychodzi Ci do głowy marka samochodu to koniecznie śledź bloga. W sumie jak wiesz o coachingowym zastosowaniu tego słowa to też bądź z nami, bo dowiesz się jak można to zastosować dla zwiększenie zysków z Twojej strony.
3. Strony stworzone przez agencje, które nigdy nie zrobiły testu użyteczności
Pamiętam jak pracowałem kiedyś w małej firmie handlowej już wtedy byłem postrzegany jako “ten od Internetu”. Pewnego razu ktoś mi przysłał mi ofertę na zrobienie strony. W sumie potrzebowaliśmy nowej …
Byłem bardzo zdziwiony gdy czytałem “dodamy w gratisie mapkę, aby każdy klient poczuł jak znaczącą firmą jest XY”. Przeczytałem jeszcze kilkadziesiąt tego typu okrągłych zdań i czekałem z niecierpliwością koniec oferty z ceną za postawienie prostej wizytówki opartej na WordPressie i kilku pluginach. Oczywiście była zaskakująca:)
Nie doczytałem się jednak, ani słowa o tym czy strona będzie użyteczna dla klientów. Nie ich! Naszych. Tego czy przeprowadzali badania tego typu na swoich dotychczasowych realizacjach. Przypuszczam, że osoba,która wysłała ofertę nawet do końca nie orientowała się co sprzedajemy i w jaki sposób… Dlatego jeśli zamawiacie nową stronę to PYTAJCIE O UŻYTECZNOŚĆ oraz ewentualne TESTY. To mogą być największe “dziury” w Twoim wiadrze. Przecież inaczej będzie sprzedawał układ stworzony do sprzedaży cementu przez internet a inaczej żywności.
4. Szablony ładne, ale nieskuteczne
Kontynuacja punktu trzeciego, ale ze szczególnym podkreśleniem bardzo ważnego błędu. Nie wybierajcie szablonu tylko na podstawie wyglądu. Jak myślisz, dlaczego tak wiele stron sprzedażowych jest wręcz surowych? Bo właściciele nie potrafią wgrać pięknego szablonu na wordpressa?:)
Oczywiście warto zadbać o estetykę w ramach możliwości, ale na pierwszym miejscu jest SKUTECZNOŚĆ. Powtarzając po raz kolejny metaforę z wiadrem – jego zadaniem jest umożliwienie Ci przeniesienie wody z punktu A do B. Jeśli przy okazji to jest kolorowe i wymalowane w ludowe wzorki to tym lepiej, ale nigdy nie poświęcaj tego dla podstawowej funkcji.
5. Nie są funkcjonalne dla klientów
Punkt piąty podsumowują cały wykaz błędów. Ludzie mają tendencje do robienia stron z dziwnych pobudek i motywacji. Już o tym napisałem powyżej. Najważniejsze w całej układance jest robienie takich witryn, które są jak najlepsze dla UŻYTKOWNIKÓW. W ten sposób Apple zmieniło Świat, bo postawili na wygodę i intuicyjność ponad wszystko. Za nimi poszli naśladowcy. Dlatego korzystaj z tego odkrycia nawet w małym biznesie. Twoje pieniądze pochodzą od klienta. Im bardziej mu uprościsz ich zostawienie tym więcej będziesz ich miał;)
Podsumowanie
Internet jest świetnym miejscem do robienia interesów. Trzeba jednak uważać na wiele pułapek i błędów, które łatwo popełnić. Szczególnie te związane ze stronę lub sklepem bywają szczególnie kosztowne, dlatego jak najwcześniej im przeciwdziałaj. Pomogą Ci w tym najbliższe artykuły na blogu.